Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 21:31, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A co ona miała zrobić? Wszystko mu powiedzieć? A może dalej sama sobie zaprzeczać? Ogier postawił ją w wyjątkowo niewygodnej sytuacji. Jeżeli pozostanie cicho, najprawdopodobniej odejdzie i na tym urwie się ich kontakt. A jeśli wszystko mu powie?
- Chcesz poznać prawdę? Proszę. - zaczerpnęła powietrza, aby dodać sobie samej otuchy. - Jestem sama od trzech lat, uciekłam od ludzi, którzy o mało mnie nie zabili. Szwendałam się po lasach ponad dwa lata a w tym czasie pewien casanova postanowił sobie zakpić z moich uczuć. Jak myślisz, jak ja muszę się teraz czuć? Stojąc na przeciwko takiego ogiera jak ty?
Chciał szczerości, to ją dostał. Powiedziała wszystko, co powinien wiedzieć. W najgorszym wypadku ją wyśmieje i odejdzie. Ale już się na to przygotowała. Pogarda ze strony innych nie była niczym niezwykłym. A nawet codziennością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:37, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Spłynął po nim zimny pot.. Wzdrygnął się na samo słowo o ludziach. Przecież on został wychowany przez ludzi... - Przepraszam.. - Tylko tyle udało mu się wykrztusić. Nadal myślał o ludziach... - Nie wiedziałem, że w głębi duszy kłębią się w tobie takie emocje i taki ból.. Przepraszam - Powtórzył raz jeszcze... - Nie bój się. Nie zrobię Ci krzywdy... Nie jestem typem, który potrafi bawić się uczuciami i nic poza tym.. - Dodał, bo pomyślał, że takiej właśnie odpowiedzi od niego oczekuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 21:48, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Ty nie rozumiesz, prawda? - zapytała, a raczej stwierdziła, smutno. Na pewno nie oczekiwała tego, że on wszystko zrozumie tak od razu, ale że chociaż coś mu zaświta.
- Tu nie chodzi o ludzi, ani o to co czułam kiedyś. Tylko o to, co dzieje się ze mną teraz. - chciała go nakierować, ale nie widziała czy zda to egzamin. Nie miała sił udawać, że nic się z nią nie dzieje. Właściwie, to nie miała siły na nic. Była zmęczona tymi wszystkimi kłamstwami, utrzymywaniem maski obojętności. Jej kolce opadały, a razem z nimi wiądł ten delikatny kwiat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:54, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Dobrze Cię rozumiem - Rzekł i przypomniał sobie postać swojej ukochanej.. - Kiedyś pokochałem jedną klacz... To była prawdziwa miłość. Kochaliśmy siebie nawzajem.. Byliśmy gotów zrobić dla siebie wszystko... I nagle czar prysł... Ona gdzieś zniknęła. Od tamtej pory jej nie widziałem... A uczucie do niej pozostało.. - Rozkleił się całkiem. Odwrócił się... Nie chciał, żeby Agnese widziała jak płacze. - Może i ona nie bawiła się moimi uczuciami, ale myślę, że wiem co czujesz... - Dodał przez łzy. Nie wiedział dlaczego tak się otworzył. Nigdy dotąd nie rozmawiał z nikim na ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 21:59, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Koniec!
W jednej krótkiej chwili pokonała dystans między nimi i wtuliła swój łeb w jego szyje. Nie wiedziała co ją do tego pchnęło. Była już zmęczona. Najwyżej ją odrzuci, trudno. Chociaż teraz chciała go pocieszyć. Wyglądał teraz tak przygnębiająco, że i jej zbierało się na płacz. A co będzie dalej, czas pokaże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:04, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił jej uścisk. Nie miał już siły. Czuł się jak źrebak... bezbronny i bezsilny. W jednym poczuł, że musi to zrobić i (tylko się nie śmiej!;P) wziął jej pysk w kopyta i zaczął ją całować. Nie wiedział co w niego wstąpiło. Po prostu miał na to ochotę. Nie mógł i nawet nie miał siły powstrzymywać się więcej przed tym uczuciem - To musiało się tak skończyć - Pomyślał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 22:09, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
To co nastąpiło zupełnie ją zaskoczyło. I to już nawet nie chodzi o kopyta (xD) tylko o jego reakcję. Odwzajemniła pocałunek. Po raz pierwszy w życiu czuła się... szczęśliwa. Ani myślała tego przerwać. Dziwne uczucie w brzuchu potęgowało się, łaskocząc coraz bardziej. Teraz nie liczyło się nic, tylko on. I to, że darzy ją uczuciem.
(Ooooh, how sweet! ;P)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:13, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nagle przestał ją całować... Jakaś nie chciana w tym momencie część Spartana mówiła "dość".. Nie wiedział co się z nim dzieje... Coś zakazywało mu tego robić... - Przepraszam... Nie powinienem był tego robić... - Odszedł na kilka kroków od niej żeby ochłonąć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 22:20, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
I nagle wszystko prysło niczym bańka mydlana. Wbrew wszystkiemu ona wiedziała, dlaczego Spartan przestał.
- Ty nadal ją kochasz... - bardziej stwierdziła niż zapytała. Nie wymagała do niego, żeby zostawił wszystko wokół i był tylko jej. To tak nie działa. On musi to zrobić sam z siebie.
- Nie musisz przepraszać. Poniosły nas emocje. Oboje zostaliśmy zranieni przez los i teraz odreagowujemy. - mimo tego, że czuła się w tej chwili okropnie przygnębiona, uśmiechnęła się. Nie był to wymuszony uśmiech, tylko taki samoistny. Ale to i tak niczego nie zmienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:26, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiedział co ma powiedzieć. Miała rację. Ona nadal ją kochał. To było tak dawno... Ale on nie potrafił wymazać jej z pamięci... Nie chciał jednak stracić Agnese. - Zwolnijmy.. Ok? - Podszedł do niej i szepnął jej do ucha. - Nie chcę, żeby w ten sposób kończyła się nasza znajomość. Zbyt mocno mi na Tobie zależy, żebym mógł Cię teraz stracić. - Nie wierzył, że to powiedział. Nie był gotów jej tego powiedzieć. A jednak powiedział. Nie mógł już tego cofnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 22:31, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zamurowało ją, pozytywnie oczywiście! Zależy mu... na mnie? Nagle poczuła jak robi jej się gorąco. Obficie się zarumieniła, ale uśmiechała.
- Masz rację. Zwolnijmy. Bo wiesz... ja też nie chcę cię stracić.
Spojrzała w głębię jego ślepi uśmiechając się jakoś tak ciepło. Tak szczęśliwa jak teraz, nie czułą się jeszcze nigdy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:39, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ucieszył się, że ona również nie chciała nic na siłę. Oboje doświadczyliśmy bólu w związku... więc nie chcieliśmy popełniać znów tych samych błędów. - Opowiedz mi o swojej przeszłości... - Zaczął - Jeśli nie masz nic przeciwko, oczywiście - Dodał, żeby nie wyszło, że teraz również naciska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 22:47, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- O mojej przeszłości, powiadasz? Od czego tu zacząć. - zamyśliła się na chwilę. Postanowiła mu wszystko powiedzieć, żeby wiedział co przeszła, kim była. Bo co tak naprawdę o sobie wiedzieli? Nic.
- Urodziłam się wśród ludzi. Ojca nie znałam, ale wiem, że był dzikim koniem. I to właśnie po nim odziedziczyłam mój charakter. Nie dałam się dosiąść, podkuć, nawet do siebie podejść. Zaczęto mnie bić, odsyłać do izolatki, zostawiać samą na pastwisku. Aż w końcu postanowiłam uciec. Później, z tego co wiem, stajnia spłonęła. Ale ja już tym sobie głowy nie zaprzątałam. W końcu byłam wolna. - urwała na chwilę spoglądając na reakcje Spartana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup

Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:53, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Wiele z jej historii mógł sobie wyobrazić. On również wychowywał się wśród ludzi. Jednak on był jej przeciwieństwem. - Bili się? - Zapytał... - Nie możliwe. Oni tacy nie są - Powiedział smutno.. Nie był pewien swoich słów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agnese
~ Wojownik

Dołączył: 04 Wrz 2011
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sierpc, Gorzewo
|
Wysłany: Nie 22:57, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
- Bito tylko mnie, bo nie dałam nawet do siebie podejść. - mruknęła. Nie było to zbyt miłe wspomnienie, a powracało dość często. Wiele blizn na jej ciele zadanych zostało właśnie przez ludzi. Można tam znaleźć też kilka zadrapań należących do wilków, rysiów, ale przeważały te zadane batem.
- Może i nie wszyscy tacy są. Ale ja im już nie potrafię zaufać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|