Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Giuar
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 20:15, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wysłuchał jego wypowiedzi, potem nadeszła jego kolej.
- Ja? tak o, nie było nikogo tu to przyszyłem.- Lubił spokój, dziś chciał pobyć sam, no ale jak jest tu nowy kolega jego niech już zostanie. Po chwili dodał.
- Długo jesteś w tej krainie? - Zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:21, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Dość długo, żeby znać prawie każdy kąt tego miejsca. - Powiedział, po czym rozjerzał się dookoła. - A Ty, długo tu już jesteś? Nigdy Cię tu nie spotkałem. - Spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giuar
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 19:35, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Machnął łbem co miało znaczyć tak, ale i tak na wszelki wypadek powiedział.
- Tak, może nie bardzo długo, ale nowy nie jestem. Masz jakąś rangę?- Zapytał, był ciekawy wszystkiego, wszystko chciał wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:01, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
- Hmm... Jestem... - Zaczął. Chciał powiedzieć, że już prawie jest Zastępcą Przywódcy, ale nie chciał zapeszać. -... Strażnikiem Stada... - Dokończył. - A Ty masz jakąś rangę? Ale jeśli pytasz, to na pewno jakąś masz.... Z reguły nikt nie pyta jeśli czegoś nie ma... - Podsumował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giuar
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:15, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fakt, miał i to bardzo dobrą i wysoką.
- Przywódca stada.- Odparł krótko i wyraźnie, po czym podrapał się w lewy bark.
- Chcesz coś porobić?- Zapytał po chwili. A jego ślepia wróciły na Spartana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:32, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wiedział, że jest to pewnie przywódca... Spojrzał na niego. Pytanie zadane przez Giuar'a doszło do niego po pewnym czasie. - Nie wiem. Proponujesz coś konkretnego? - Spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Giuar
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 20:38, 26 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A co tu wymyślać, on nie wiedział nic! Wtrąca się tak nagle i jeszcze każe mu myśleć!
- Ja też nic nie mam w głowie, liczyłem na ciebie...- Nie poddawał się i nie miał zamiaru myśleć znowu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:46, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
// Myśleć znowu? //
Spojrzał na niego z poirytowaniem. - Nie wiem, nie mam pomysłów. Może się przejdziemy? - Zawsze lepsze to niż nic. Spacer to jeden z najbardziej banalnych pomysłów, które szybko przyszły do główy Spartanowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vinette
Samotnik
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:05, 16 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Od dłuższego czasu przechadzała po owej polanie. Pełna bzdurnych przeczuć i wspomnień, które jakimś cudem właśnie sobie o niej przypomniały. Może to wina tego miejsca, swego rodzaju magia? Nie, magia nie istnieje i nigdy istnieć nie będzie. To tylko pocieszenie dla naiwnych ‘osób’, którym świat nagle wydał się zbyt smutny i monotonny. Dla tych, którym życie właśnie straciło sens.
Cóż, całe szczęście Vinette z żadnej strony to nie groziło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murlough
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:07, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ogier pojawił się nad brzegiem jeziora. Jego przybycie oznajmiło ciche, nieprzyjemne parsknięcie. Koń wszedł przednimi nogami do wody, schylił łeb i zanurzył pysk w wodzie, by się napić. Rzadka mgła lekko osłaniała go przed ciekawskimi oczyma.
Nagle, z lasu z którego wyszedł M. wyleciał szybko niewielki biały ptak przypominający gołębia lub coś w po dobie. Fruną bardzo szybko, brzuchem dotykając tafli wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vinette
Samotnik
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:54, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kątem oka zaczęła śledzić postawnego ogiera, który właśnie stał nad brzegiem jeziora. Co prawda, widok ten nieco przysłaniała mgła, ale Vin. jako baczna obserwotorka zdołała wypatrzeć wiele interesujących szczegółów, detali nowego przybysza. Było w nim coś takiego... Coś, co przyciągało, wręcz zahipnotyzowało Vinette. Niesiona wpływem chwili powoli ruszyła w jego kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murlough
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:04, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Siorpiąc jeszcze wodę usłyszał końskie, nieznajome kroki i położył po sobie uszy, poharatane, wręcz straszne. Kto wie, kogo niesie mgła? Co prawda Murlough nie pił już wody, ale uniósł ją lekko nad taflę wody. Brudna i pozlepiana grzywka, która lekko oczyszczona na końcówkach poprzez świeżą wodę, zasłaniała i spadała mu na szare, tajemnicze oczy.
Ptak, który przed chwilą szybował nad taflą wody zrobił niewielkie koło i przefrunął nieopodal klaczy. Był jednak niezauważalny - idealnie wtapiał się w tło mgły. Jedyne, co mogło wydać go w tej błogiej ciszy to trzepot skrzydeł, który i tak nie był częsty, gdyż ptak szybował nieopodal nieznajomej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vinette
Samotnik
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:52, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Do jej uszu dobiegł jakiś dźwięk. Szelest, szmer...- coś, czego klacz nie potrafiła dokładnie zdefiniować, określim czym (a może kim?) jest. Lekko uniosła łeb ku górze, wypatrując miejsca, gdzie spodziewała się znaleźć odpowiedź na dręczące ją pytanie. Nie musiała długo czekać. Podążając wzrokiem za dziwnym trzepotem, odzywającym się miarowo, co kilka- kilkanaście sekund, w końcu go odnalazła. Szybował tuż obok niej, unosząc swe piękne białe skrzydła ku górze. Wyglądał jak tancesz uslilnie poszukujący swojej partnerki. A może już ją odnalazł? Mgła z pewnością zakochała się w nim na zabój i nie zamierzała pozwolić, by ten wybrał sobie inną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Murlough
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:31, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Westchnął cicho wydymając lekko boki. Podniósł nieznacznie ku górze łeb i wszedł głębiej do i tak płytkie wody.
Ciało ogiera przeszedł niemiły, zimy dreszcz, który zarzucił nim lekko. Siwek otrzepał się z wody, po czym rozejrzał się czujnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vinette
Samotnik
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:46, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zrobiła kilka kroków w kierunku ogiera, lekko machając przy tym długim ciemnym ogonem. Ptak, który jeszcze przed chwilą nad nią krążył, już gdzieś zniknął, odszedł z jej pole wydzenia. Czy kiedyś powróci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|