Zatoka Burzy

Al-Hattal

- Tylko nie mow, ze zrebaki przepedzily Ci brata. - Powiedziala z nadzieja w glosie.

Heavy

- nie mówie - uśmiechnął się lekko - odszedł bo dolina opustoszała a SMD łapało wszystkich którzy sie pokazali

Al-Hattal

- Przykra historia. - Powiedziala zgodnie z prawda. - A Ty... Ty urodziles sie tutaj, czy w dolinie 'Twojego brata' - Spytala.

Heavy

- ja nie urodziłem się ani tu ani tam, on też nie pochodził z tamtąd... nie pamiętam gdzie sie urodziliśmy, on trafił tam jako źrebak i tam dorósł, ja raczej podróżowałem

Al-Hattal

Pokiwala lbem. Zmarszczyla brwi zastanawiajac sie nad czyms. Kopala przy tym maly kamyk, ktory miala pod kopytem.

Heavy

Przyglądał sie klaczy, westchnął i spojrzał w niebo uśmiechając się do siebie

Al-Hattal

Nadal nad czyms myslala, jednak dala juz spokoj bienìdnemu kamykowi. zapatrzyla sie na fale bijace o brzeg.

Heavy

- o czym tak myślisz? - spytał, męczyła go ta cisza... lubił gdy coś sie działo

Al-Hattal

Nie uslyszala co mowil ogier, byla zbyt zatopiona w myslach. Po chwili ciszy zmarszczyla brwi. - Mowiles cos? - spytala.

Heavy

uśmiechnął się - pytałem o czym tak myślisz - powtórzył pytanie zastanawiając się o czym myśli xD

Al-Hattal

Spojrzala na niego i usmiechnela sie leciutko. Podeszla do niego. - To moja slodka tajemnica. - Wyszeptala mu do ucha i poszla dalej otarlszy sie o jego bok.

Heavy

- dobrze panno tajemnicza... nie wnikam - uśmiechnął się i potrząsnął grzywą

Al-Hattal

Okrazyla go dwa razy, po czym zatrzymala sie przed jego pyskiem i spojrzala mu w oczy. Na jej pysku pojawil sie szelmowski usmieszek.

Heavy

spojrzał na klacz przektrzywając łeb po czym potrząsnął grzywą a ta opadła mu na oczy

Al-Hattal

Usmiechnela sie i odgarnela mu pyskiem grzywe z oczu. Odwrocila sie i podeszla do skraju wybrzeza. Przymknela oczy i wsluchiwala sie w szum fal.