Wieczna Młodość

Inna

Imię: Inna
Wiek: Około 27 lat
Ranga: Dotychczas Strażnik. Chciałabym kontynuować.
Charakter: Inna jest spokojną, zrównoważoną klaczą, która ponad wszystko ceni sobie spokój, harmonię, ale i sprawiedliwość. Cierpliwie wysłuchuje stron i stara się łagodzić spory i wydawać właściwe wyroki w konkretnych, poznanych wcześniej sprawach. Uwielbia wodę, nie może się oprzeć świeżemu zapachowi krystalicznie czystej wody.
Skłonna jest udzielać darmowych rad, przy czym często zdarza się jej wywyższać i nieco przemądrzale, dobitnie, szczerze i przecież w dobrej wierze naprowadzać innych na właściwe tory. Jest przy tym jednocześnie doskonałą powiernicą tajemnic i sekretów. Jeśli zechce, potrafi idealnie zamaskować swoje uczucia.
Historia: Jako młody źrebak urodziła się w tej krainie. Od zawsze była pod opieką Stada Krystalicznej Wody. Nie znała swoich rodziców, czuła się związana ze stadem, to je traktowała jak rodzinę. Kochała je. Kiedy jednak z niesfornego źrebaka przeobraziła się w dorosłą klacz, zaczęła postrzegać krainę jako nie tak piękną ostoję, za jaką ją uważała jako dziecko. Zniechęcona towarzystwem koni, które w jej opinii miały najczęściej "kiełbie we łbie", nierozumiana i w końcu zapomniana, odeszła, nie tracąc czasu na wylewne pożegnania. Nie miała kogo żegnać- najbliżsi jej sercu albo już nie żyli, albo dorośli i mieli ciekawsze rzeczy na łbie niźli rozmowy z Inną. Klacz ruszyła zatem na wschód...
teraz znów powróciła po to, by przekonać się, że jej stado już nie istnieje. Zmartwiona, nie potrafiąc znaleźć swojego miejsca na świecie, podejmuje kolejną, desperacką próbę adaptacji do nowych warunków; próbuje znaleźć się w hierarchii stada Wiecznej Młodości. Być może tutaj, już jako stary koń, będzie miała szansę przekazać swoją wiedzę o zamierzchłej przeszłości krainy, poznać nowe pokolenie, zostać zaakceptowaną i pokochaną.

Bari

Imię: Bari
Wiek: 2 tygodnie.
Ranga: źrebię
Charakter: Bari jest spokojnym przyjaznym źrebaczkiem. Jest ogierkiem i jego mamusią jest Ashley która go zaadoptowała od złej mamusi która nie chciała dziecka.
Chce się bawić, tulić i zabawiać innych..
Historia: Jako młody źrebak urodziła się też w tej krainie. Jego mama była Samotnikiem i porzuciła go na oczach innej klaczy. Ta zaś (mowa jest o Ashley) z dobrym serduszkiem przyjęła go pod swe kopyta i czule się nim opiekuje. Jest wspaniałą mamą.

Tvetto

Inna, przyjęta.
Bari, nie zgadzam się na jakiekolwiek powiązania postaci należących do jednej osoby. Tym bardziej w relacji matka - syn. ;] Może jeszcze wyskoczysz z pisaniem postów z samą sobą? Nie, nie, nie. ;d

Nil'chi

Imię: Nil'chi
Wiek: 7 lat
Ranga: może Medyk?
Charakter: Kiedyś przez długi czas należała do PB, jej charakter był porywisty i iście burzowy. Ale teraz wiele się zmieniło i w tym jej charakter. Stała się o wiele spokojniejsza, ustatkowana. Mimo, że przez długi czas życia w samotności stała się bardziej zamknięta w sobie to wciąż potrafi cieszyć się życiem jak każdy, a pewność siebie jej nie opuszcza. Przyjaciele wraz z rodziną to dla niej najważniejsze osoby, jednak przez kaprys losu nigdy ich nie miała lub opuszczali ją po krótkim czasie. Przy pierwszym spotkaniu możesz sobie pomyśleć "Co ona robi w WM? Taki ponurak?", ale to tylko pozory. Naprawdę jest bardzo pozytywną osobą i nie kryje tego, należy do tych bardziej wojowniczych klaczy, które nie dadzą sobą pomiatać. Kiedy pozna się ją dogłębniej dopiero wtedy widać, że jest przepełnionym radością z życia stworzeniem. W całej jej postaci ukryte jest wiosenne ciepłe słońce.
Historia: Kilka miesięcy po urodzeniu ludzie porwali jej rodziców, ojca przywódce zabili, ponieważ był zbyt agresywny i zdeterminowany by bronić stada, a matkę zabrano z zamiarem oswojenia. Nil'chi razem z paroma innymi końmi uciekła, lecz były one szybsze od niej i zostawiły ją daleko w tyle. Zgubiła się, nie wiedziała gdzie jest i dokąd iść. Okazało się że jest dla ludzi cennym koniem, więc porwali ją przy pierwszej nadarzającej się okazji. Trafiła do dziwnego, obcego jej miejsca tam zobaczyła swoją uciekającą matkę, która obiecała, że po nią wróci, niedługo. Jednak już nigdy się nie zobaczyły, widocznie nie była dla niej aż taka ważna. Wkrótce w pobliskim lesie wybuchł pożar. Ludzie w panice zapominali zamykać boksy, biegali w te i wewte nie zwracając uwagi na konie, a te korzystając z okazji pognały daleko ile sił w nogach. Gdy Nil była już dorosłą klaczą poznała pewnego ogiera lecz nie mogła z nim zostać czuła chęć przygody, poznania czegoś nowego. Tak zaczęła się jej wędrówka w nieznane. Odwiedziła wiele strasznych i pięknych miejsc, ale dopiero tutaj poczuła się jak w domu.

Tvetto

nie wiem, gdzie się podział Przywódca. -,-
Medyk.

Furia

Jest zastęcpca tuuu! A Shiro ostatnio widziałam tu...

Spartan

Imię: Spartan
Wiek: 4 lata
Ranga: W sumie to jeszcze nie zastanawiałem się nad tym. Może Strażnik?
Charakter: Jestem odważnym koniem. Mało czego się boję. Nie jestem jednak macho, który gra tylko bóg wie jakiego. Pomocny i sprytny to również dobre cechy, które posiadam. Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie jestem wielkim twardzielem i tylko to mi w głowie. Potrafię być rozważny, ale również romantyczny. Mam bardzo dobre serce dla bliskich mi osób.
Historia: Moja historia..? Hmm... Pomyślmy.. Od małego byłem wychowywany prze ludzi. Rodziców swoich nigdy nie poznałem. Pewnego dnia na wioskę, w której mieszkałem, napadli jacyś źli ludzie. Podpalili mieszkania i moją stajenkę. Moja Pani mnie wypuściła i kazała uciekać, więc tak też zrobiłem i jestem. Od dwóch lat szukam swojego miejsca w świecie. Może będzie ono tu...?

Spartan

Miło, że ktoś odpisał... :(

Furia

Nie jestem pewna czy jako zastępca przywódcy pod jego nieobecność jestem upoważniona do tego, ale Witam w Stadzie Wiecznej Młodości w imieniu Shiro i moim. Myślę, że spełnisz się w roli strażnika.

Jeżeli Shiro jest innego zdania, niech się wypowie po swoim powrocie, o ile on nastąpi ;)