|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:32, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
- Niemy Śpiewak. - odparł uprzejmie, uśmiechając się samymi wargami.
- Dobrze się czujesz? - zapytał, popatrując na nogę, na którą koń kulał. - Może ci w czymś pomóc?
Wydawało mu się zupełnie naturalne, że oferuje komuś pomoc, zwłaszcza komuś, kto, jak mniemał, tej pomocy potrzebuje.
Było tylko jedno ale.
Podobno pomagając czujemy szczęście. Dlaczego więc nie umiał zapomnieć, jak bardzo tęskni za przyjacielem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Caprimond
~ Zastępca
Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:25, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zaskoczyła go otwartość konia. Uniósł nieco łeb spoglądając na niego z lekkim zainteresowaniem. Miła odmiana po wszystkich, którzy widząc konia z KK przewracają oczami i wychodzą, albo ze strachu, albo z niechęci jaką żywią dla tego stada. Pomóc? zdziwił się. Wyglądam, jakbym potrzebował pomocy? Powędrował za wzrokiem konia i obejrzał się na swój lewy bok. Lekko zdziwił go widok blizny. Tak przywyknął do tego utykania, że zapomniał, że ona w ogóle tam jest. Dobrze wiedział, że jego kulawizna nie jest spowodowana pokaźnych rozmiarów szramą, ale mniejsza. Inni nie musieli o tym wiedzieć, poza tym szczerze wątpił, czy ogier znalazł by sposób, by mu pomóc. On sam szukał dość długo i jak widać bezskutecznie, toteż tylko pokręcił przecząco łbem. Zmarszczył brwi strzygąc uszami. Jedno mu się nie zgadzało.
- Dlaczego pytasz?- zwrócił głowę z powrotem w kierunku koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sun Shine
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 22 Lip 2009
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Mrocznej Mgły
|
Wysłany: Wto 21:16, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Klacz będąc przez chwilę nieobecna, zrozumiała iż ona musi również się kulturalnie przywitać z przybyłym.
- Witam witam, widzę iż zdrówko nie dopisuje. Może mnie nie pamiętasz, Sun Shine jestem.
Przedstawiła się z ironicznym uśmieszkiem na pysku. Tak, kochała być w swoim żywiole. Niby miła i przyjacielska, a tak na prawdę zadziera nochala. Przyjrzała mu się z bliska kręcąc pyskiem.
- Czyżby znalazł się taki odważny i zrobił ci krzywdę, czy chciałeś popełnić samobójstwo?
Zapytała zaciekawiona tym że Capi był w takim tragicznym stanie. Oh, to takie fantastyczne! Nigdy nie widziała aby kto z KK był nieco poturbowany, a tu bach! Wyjątkiem stał się siwusek. Nie zwracała uwagi na Niemego, po prostu zapomniała o nim. Tak czy owak uśmiechnięta, wpatrywała się swoimi wyłupiastymi, czekoladowymi ślepiami w Caprimonda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niemy Śpiewak
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 16 Mar 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:59, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Rzucił SunShine karcące spojrzenie nadal pełnych smutku oczu.
- A co cię to obchodzi? - zapytał i zaraz zawstydził się, że mógł urazić klacz. Zmieszanie na moment odmalowało się na jego pysku, ale podjął wątek. - Przecież to nie twoja sprawa. Poza tym jeśli potrzebuje pomocy, to powinniśmy jej udzielić i akurat wiadomość, w jakich okolicznościach nabawił się obrażeń, nie jest nam potrzebna. - uciął krótko, acz zdecydowanie.
Podszedł bliżej ogiera bez strachu, zachowując jedynie nieco rezerwy, na wypadek, gdyby tamten zareagował zbyt gwałtownie.
Miękkimi chrapami przesunął po sierści przybysza i nie widział w tym nic dziwnego - był koniem i masę informacji zdobywał dzięki zapachowi.
Później przyjrzał się z bliska nodze, pochylając łeb, a grzywa opadła mu na czoło.
- Na moje oko nie wygląda to dobrze. Pytam, bo jeśli potrzebujesz pomocy, udzielę jej. - uniósł łeb i patrzył rozmówcy prosto w oczy, bez strachu, bez wrogości, tylko z wielką rezygnacją w sercu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightfall Moon
` Zastępca
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Nie 12:52, 21 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Melodyjny śpiew wielobarwnych ptaków skrytych między gałązkami drzew wypełniał lasek. Cichy szelest rozległ się kiedy tylko nogi siwej klaczy zaczęły przedzierać się przez gęste kępy lawendy. Mocny zapach drobnych, fioletowych kwiatów drażnił jej nozdrza i przyprawiał o ból głowy, dochodził ze wszystkich stron. Wolno skierowała swe kroki ku niewielkiemu strumykowi płynącemu przez środek zagajnika. Przez chwilę przyglądała się gładkim otoczakom na dnie rzeczki, aby chwilę później zaczerpnąć zimnej, orzeźwiającej wody. Po długiej nieobecności postanowiła powrócić na te tereny, które zwykła już nazywać swoim domem. Za każdym razem kiedy opuszczała to miejsce wkrótce wracała. Nie potrafiła odciąć się od niego na stałe. Jest tu teraz zupełnie inaczej niż kiedy po raz pierwszy zawędrowała do krainy, ale w duchu liczyła, że spotka kogoś ze swoich starych przyjaciół. Całkiem niedawno wymieniła kilka zdań z Al-Hattal, jednak nie widziały się już później. Rozmyślała tak wpatrując się w swoje odbicie w strumieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smuggler
Samotnik
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:44, 22 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Smuggler także powrócił do krainy. Jak wiele innych, nie był w stanie wymazać tego miejsca ze swojego życiorysu. Poza tym każdego dnia towarzyszyła mu nadzieja, że spotka Świętą Inaczej, którą wciąż darzył tym samym, niezachwianym uczuciem. Niestety gdzie indziej nie było mu dane jej spotkać, liczył więc, że odnajdzie ją tu...
Lawendowy zagajnik zaś przypadkiem stał się pierwszym miejscem, które odwiedził. Budził on parę wspomnień z paroma końmi, jak się okazało, jeden z nich przebywał tutaj w tej chwili. Wciąż idąc przed siebie, milcząc lustrował wzrokiem dawną znajomą, Arvenę. Zatrzymał się w pewnej odległości i powitał ją cichym, ochrypłym "witaj".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightfall Moon
` Zastępca
Dołączył: 05 Lip 2009
Posty: 978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 21:23, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Odwróciła się w stronę, z której dochodził ochrypły głos. I co ujrzały jej oczy? Dobrze znanego jej ogiera, niejakiego Smugglera. Nie wiedzieć czemu na jego widok w głowie klaczy odezwało się jedno ze wspomnień. Kiedy to ten właśnie osobnik doprowadzał ją do istnej furii swoim przesłodkim "skarbie". Odrzuciła w tył przydługą grzywkę.
~Witaj Smugg.~ Odpowiedziała na przywitanie i zaczęła uważnie lustrować go wzrokiem. Przynajmniej on z zewnątrz się nie zmienił, a przynajmniej ona tego nie zauważyła. Nawet nie zdążyła mrugnąć okiem kiedy upalne popołudnie zmieniło się w cudownie chłodny wieczór. Dodatkowo lekki wiatr delikatnie muskał końskie grzbiety. Tak, to zdecydowanie odpowiadało jej bardziej od siedzenia w gorącym, południowym słońcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 22 Lip 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:43, 22 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
dobry tekst
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 24 Lip 2014
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:50, 24 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
spoczko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marekdubiel
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Sty 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:27, 25 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
Zdjęcia piekne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|