Duża plaża

Heavy

wyszedł sobie na płytszą wodę i chlapnął kopytem, zniżył nos do powierzchni wody i zerkał wciąż na klacz - I nawet kiedy będę sam, nie zmienię się, to nie mój świat... - nucił

Kellyerra

Wyłapując słowa ogiera uśmiechnęła się lekko i poleciała jej jedna, samotna łza. - Nigdy nie będziesz sam - powiedziała cicho i spokojnie. Po chwili wybiegła

Heavy

Stojąc tak w wodzie zaczął sobie rozmyślać wiedząc że teraz będzie sam, gdyż nikt tu do niego prędko nie przyjdzie.

Heavy

Stanął na plaży chrapami grzebał w sypkim piasku

Tajga · Gość

Przyszła i wpatrywała się przez chwilę w morze, jednak po chwili przeniosła wzrok na ogiera (Heavy).

Heavy

spojrzał na klacz która przerwała jego samotność, natychmiast podniósł łeb uśmiechając się lekko - hej - powiedział do klaczy

Tajga · Gość

Podeszła do niego. - Cześć. - Odpowiedziała. - Jestem Tajga.

Heavy

- Heavy - szybko się przedstawił i przyjrzał się uważnie klaczy - powiedz lubisz ocean? - zadał pytanie które samo mu się napatoczyło

Tajga · Gość

Zdziwiła się, że ogier zadał właśnie takie pytanie, ale uśmiechnęła się. - Tak, bardzo. - Odpowiedziała.

Heavy

- to tak jak ja - odparł - to zapewne należysz do stada Krystalicznej Wody... czy może do innego? - zadał kolejne pytanie

Tajga · Gość

-Do innego - odpowiedziała. - Do Stada Nieustającego Galopu. Czy w czymś Ci to przeszkadza? - Zapytała.

Heavy

- nie, nie przeszkadza - uśmiechnął się - ale skoro lubisz ocean to pomyślałem że do krystalicznej wody

Tajga · Gość

-Lubię ocean, ale wolę biegać, więc zapisałam się do Nieustającego Galopu. - Odpowiedziała.

Heavy

- skoro tak, czemu teraz jesteś tu a nie nad kanionem albo gdzieś gdzie możesz biegać? - spytał przyglądając się jej ponownie

Tajga · Gość

-Bo... bo czasem można robić coś innego, niż biegać. - Odpowiedziała. - A w ogóle od kiedy tu jesteś? - Zapytała.