Kamienista plaża

Desperado

--klawiatura mi sywankuje--

Spieniona Fala

// trzymajcie mnie, bo go zmasakruje -.-'' //

*stanęła na szczycie klifu (jest coś takiego w ogóle ?) i odetchnęła głęboko, wiatr rozwiał jej grzywę, czuła si wolna ^^ *

Desperado

//juz//
wchodzil na klify i z nich sie sturlal
-fajna zabawa-mruczal

Petro

*Jest, jest*
Dobra, teraz ciii!-upomniał źrebaka skradając się do klaczy xD

Desperado

dobra-powiedzial-szedl za Petrem...

Spieniona Fala

*zastrzygła uszami. Wydawało jej się, że słyszy tego małego upierdliwca od maskotek, zmrużyła oczy i spojrzała w dół, jednak nikogo nie zauważyła. Jedynie woda rozbijajaca się o brzeg. Dziwne.. xD*

Petro

Heeej, jak leci?-powiedział głośno stając z tyłu Fali xD

Velia

Rozglądnęła się, nie widziała nikogo...wskoczyła do wody.

Moria

Stanęła na brzegu i zagapiła się w horyzont.

Spieniona Fala

*podskoczyła na jakiś kilometr w górę *

Petro ! *odwróciła się i odetchnęła* jak mi leci ? Z wiatrem. A tobie ? (;

Petro

Świetnie-wyszczerzył zęby w uśmiechu.-A tak w ogóle, to nieźle skaczesz-dodał z uznaniem xD

Spieniona Fala

*zarumieniła się i odchrząknęła* Po prostu coś mnie ugryzło w.. kopyto... *wyszczerzyła się do niego*

Petro

Jasne, jasne. A ja jestem kuzynem orangutana-uśmiechnął się

Spieniona Fala

A wiesz *powiedziała przyglądając mu się uważnie* że nawet widzę pewne podobieństwo ;>> *parsknęła śmiechem *

Petro

Naprawdę? To po mamie-zaśmiał się xD