Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:33, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dawno nie było go w tej okolicy... Nie było go, odszedł, ale sentyment nie pozwolił mu odejść na zbyt długo i ostatecznie... Powrócił... Widoki były przepiękne. Ogromnie za nimi tęsknił. Ciągle miał je w głowie. Miło było znów tu być. Zwykle plaża była oblężona, pełna koni... Dziś jednak nikogo tu nie było... Cisza i pustka. Posmutniał. Wiedział, że dużo się tu zmieniło... Ale nie wiedział jeszcze czy są to pozytywne zmiany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vinette
Samotnik
Dołączył: 13 Gru 2009
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:05, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Lubiła plaże- dotyk ciepłego piasku wędrującego po kopytach i lekką bryzę rozwiewającą jej długą grzywę na boki. Wystarczył krótki spacer wzdłuż wybrzeża, a wszelkie problemy zdawały się być niczym, a ona sama pogrążała się w cudownym błogostanie. Tak było i tym razem. Z podniesionym dumnie łbem kroczyła po linii brzegu, przypatrując się wschodzącemu ku górze słońcu. Wspaniały widok, przy którym to osoby z duszą artystyczną tworzyły swe najwspanialsze dzieła. Ale ona nie miała czułej duszy. O ile w ogóle takową posiadała, była ona zamknięta gdzieś pod tabunami czarnych popiołów życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:37, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Szedł nadal wzdłuż plaży... Pogoda jest dzisiaj piękna. Słońce świeci i zmarzniętą glebę. Odwrócił się, ponieważ usłyszał kroki za sobą. Rzadko widział tu kogoś. W tym momencie chciał pobyć sam, ale intuicja podpowiadała mu, żeby jednak zawrócił i zagaił do klaczy. Tak też zrobił. Szedł spokojnie. Nie chciał, aby wyszło, że się narzuca. Kiedy był już w stosownej odległości, aby nie krzyczeć, powiedział: - Witaj. Nie spotkałem tak pięknej klaczy tutaj od dawna... - Zaczął czarować. - Długo już jesteś w tej krainie? - Spytał. Przyjrzał się jej uważnie, czy aby na pewno nie spotkał jej kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nil'chi
o Medyk
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 11:21, 13 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przechadzała się spokojnie wzdłuż plaży wpatrując się w odległe morze. Zawsze kojarzyło jej się z czymś miłym, przywracało wspomnienia z nie tak przeszłości kiedy spacerowała po plaży z partnerem, lecz teraz przypominało jej jedynie o samotności. Kiedy kraina opustoszała tarantka także stała się zapomniana i opuszczona. Gdzie jej starzy przyjaciele? Czy ona w ogóle ich miała? Porzuciła rozmyślania by na powrót stawić czoła rzeczywistości. Szła w głębi plaży, a więc dla koni stojących bliżej morza była jedynie nakrapianą sylwetką w oddali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:07, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Wolno szłam plażą blisko morza. Woda czasem dotykała moich kopyt, które zapadały się w miękkim piasku. Zobaczyłam kilka koni. Pięknego, karego ogiera, tarantkę i jeszcze jakąś klacz. Pierwszy raz ich widziałam. Podeszłam do ogiera.
- Witaj, jestem Dalia
Zmierzyłam ogiera moimi czarnymi jak węgiel oczyma. Był postawny, silny. Wyglądał na odważnego.
Caprimond
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dalia
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 12 Mar 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:32, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Po jakimś czasie, Dalia znudziła się. Ileż minęło, odkąd spytała o coś tam ogiera? Rok? Tak jej się zdawało. Ruszyła powolnym kłusem wzdłuż plaży. Po jakimś czasie przeszła do galopu, zaś morska bryza uderzała ją w nozdrza. Po jakimś czasie zniknęła za horyzontem (z/t)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:28, 30 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Przyszedł spokojnym krokiem. Nie wiedział dlaczego tu przyszedł. Po prostu czuł, że musi tu przyjść. Szedł wzdłuż plaży. Nagle zobaczył jakiegoś konia. Pchało go do niego. Podszedł. Nie wierzył własnym oczom. - Nill'chi! - Krzyknął - Nill'chi! Kochanie! Czy to Ty? - Z niedowierzaniem krzyczał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nil'chi
o Medyk
Dołączył: 03 Lip 2009
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:16, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy niedowierzający głos uderzył w jej uszy i uświadomiła sobie do kogo on należy poczuła się jakby ktoś solidnie uderzył ją kamieniem w głowę. Kiedy początkowe zaskoczenie minęło jedyną oznaką, że jeszcze nie umarła na zawał był delikatny uśmiech rysujący się na jej pysku. Wyglądała dość zabawnie, bo bursztynowe oczy wciąż były pełne niedowierzania. Podbiegła do niego nie odpowiadając na bezsensowne pytanie. Tylko wtuliła się w jego szyję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spartan
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Paź 2009
Posty: 616
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:23, 31 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Odwzajemnił jej uścisk. Chciał, żeby ta chwila trwała wiecznie. Miał tylko nadzieję, że to nie sen. Że ona naprawdę tu jest. Że czar nagle nie pryśnie. Nie chciał jej puszczać ze swoich objęć, ale musiał się jej przyjrzeć. - Nill'chi, czy to naprawdę Ty? Gdzież Ty się podziewałaś? Zniknęłaś bez słowa. Myślałem, że coś Ci się stało... Martwiłem się o Ciebie. - Chciał powiedzieć wszystko co czuję. Nie był jednak w stanie. Przez jego głowę przebijało się wiele uczuć: gniew, radość, smutek, żal, złość. Nie wiedział dokładnie co teraz czuje. Kochał ją bardzo, Uczucia, którymi ją obdarzył nadal w nim tkwiły. Cieszył się bardzo ze spotkania z nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bofu
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 02 Lis 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:37, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wbiegł na plażę za chwilę przechodząc w kłus. Jego kara sierść wydawała się lśnić w promieniach słońca. Napotkanym po drodze klaczom puszczał oczka a ogierom, wyzywające spojrzenia.
Uchodził za podrywacza, kobieciarza, drania bez serca. Nie przeszkadzało mu to. Postawił sobie za cel zostanie kawalerem i obracanie wokół siebie pięknych klaczy. Niejedna już uległa jemu urokowi osobistemu.
Dlaczego tu przybył? To proste. Ponieważ tam, gdzie żył dotąd, wszystkie klacze już "zaliczył" i szuka nowych wrażeń. A jego uśmiech świadczył o tym, że prędko się stąd nie wyniesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|