Zachód Słońca

Divisio

walnal sie czekajac na WERDYKT xD Ir on ja pokochal

Nanetta

<podeszła do niego> Nic z tego nie będzie <powiedziała prosto z mostu, choć serce jej się krajało.> <Wolała się przełamać niż potem cierpieć> <wygalopowała>

Divisio

zasmucil sie i zasnal

Nanetta

<Spojrzała na niego ostatni raz> <NMJ>

Divisio

zobaczyl ja po raz ostatni i wyryl w piachu "Kocham Irish-Ir !!!!!"
"i nigdy jej juz nie skrzywdze, nigdy nie skrzywdze jej jak ona mnie skrzywdzila" -dopisal po chwili

Nanetta

<Przybiegł po chwili> <On tu jeszcze był> xD

Divisio

siedzial i gapil sie w napis

Nanetta

<podeszła bliżej> <przeczytała napis>

Divisio

zauwazyl ja -czesc-powiedzial

Nanetta

<kopnęła jakąś muszelkę> <spadła na napis>

Divisio

zabral z napisu muszelke

Ardito

<Usiadł na piasku, lekko przekrzywił głowę w stronę D i I.>

Nanetta

<zmazała napis> <z pozoru spokojna i cierpliwa Irish wkurzyła się xD> Chciałeś mnie wziąć na litość? <wykrzyknęła> Między nami nie ma już nic <zgniotła zdenerwowana jakąś kolejną muszlę> <przekrzywiła łeb> <nie zauważyła Ardito>

Divisio

musialem komus powiedziec i sie wyzalic, a tylko piasek nie bedzie tego komentowal-powiedzial, skinal lbem w strone Ardito-on tez cie kocha-powiedzial-idz do niego, pasujecie do siebie

Nanetta

Będę chciała i humor miała <fuknęła> Wynoś się! Wynoś się, tak jak kiedyś! <rzuciła i wbiegła do morza by ochłonąć>