Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Senthia
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 19:56, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
W kłusowała tu z gracją.. Rozejrzała sie po terenie .. Podeszła do wody.. Usiadła przy niej począł oglądać zachód słońca.. Zimnawa woda chłodzła jej zgrzane kopyta wraz z pęcinami. Wiatr zawiewał w jej grzywę. Wszystko było tak piękne, ze aż cudne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cordias
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:07, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Witaj. - rozległ się pusty, beznamiętny, ale przeszywający głos za plecami klaczy. Znikąd pojawił się ogier, wytrącając klacz z tych idyllicznych chwil.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 20:10, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Obejrzała się za siebie. Ujrzała srokatego ogiera.. Uśmiechnęła się lekko.-Witaj, jak Cię zwą? Spytała
po czym wstała ze swego szanownego zadka. Machnęła ogonem. I przypomniała sie jej piosenka
Pitbulla-Hotel Room service.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cordias
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 29 Cze 2009
Posty: 722
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 20:22, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
// Tyaaa, bo konie znają piosenki. HAhAhA. Goth by się uśmiał. //
Była nieco prosta. Hmm... Czyli nie bedzie z niej żadnej zabawy...
- Moje imię zna otchłań, która istnieje tylko wtedy, kiedy ktos w nią wierzy. Żegnaj, może kiedyś się zobaczymy. - już po pierwszych słowach mu się znudziło. Ot, zachcianka. Spojrzał na nią ostatni raz lodowato, po czym odszedł, zanim ta zorientowała się, że już go nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Senthia
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: Wto 20:24, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zakpiła z ogiera i wygalopowała prędko, szybko i jeszcze szybciej.
Już po paru chwilach jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amaretto
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:31, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Proszę państwa, oto kolejny przystanek. Miękki piach, słona woda oraz bajecznie kolorowy zachód słońca. Już wiesz gdzie jestem?
Pośród spokoju rozległ się odgłos stawianych kroków. Równy stęp. To wcale nie było głośne, ani nie miało być takie. Jednak gdy tylko to przecina ciszę, w której się znajdował kary ogier, nawet bzyczenie komara wydaje się hukiem. Przed plażą rośnie las i to właśnie tuż przed nim przystanął Amaretto.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Sob 13:04, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Całą harmonie tak uroczego i romantycznego miejsca, gdzie zachód słońca jest najpiękniejszym zjawiskiem na Ziemi, zakłócił, dochodzący zza wydm stukot rozpędzonych kopyt. Tak, to właśnie Furia pędziła niczym strzała wzdłórz plaży... Nie jeden mółby pomyśleć że ściga się z wiatrem... Po pewnej chwili zwolniła nieco a następnie zatrzymała się w miejscu... Zachód słońca... Ahh co za fascynujące zjawisko... Ta rozszalała klacz uwielbiała to miejsce i zjawisko które uświadamiało ją ,że jest po co żyć! ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kidney
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Śro 9:34, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przygalopowała tu, ponieważ coś jej mówiło, że zaraz będzie tu pięknie. Wiedziała co mówi... Zachód słońca to coś co kochała od zawsze, odkąd pojawiła się na tym świecie... Gdy tu przygalopowała zobaczyła, że nie jest mniejszością osób, które to uwielbia. Widziała, że nie jest jedyną osobą lubiącą zachód słońca, ale nie wiedziała, że jest ich (tych lubiących xD) tak dużo. Była młoda... nie wszystko jeszcze widziała... Uśmiechnęła się i zarżała jednocześnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kidney dnia Śro 9:36, 28 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persvasion
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:18, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przykłusowała to meldyjnym krokiem, jak to ona zawsze robiła. Stanęła nad brzegiem morza i rozglądała się. W końcu weszła do wody...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loona
x Szpieg
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:40, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Stanęła na brzegu obserwując zachód słońca. Było naprawdę pięknie - woda koloru dojrzałej pomarańczy, delikatne fale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kidney
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pon 21:53, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przygalopowała w to miejsce po raz setny... Uwielbiała tu przesiadywać z młodu... Przy brzegu morza zobaczyła klacz... Podeszła więc i przywitała się... - Lubisz tu przebywać? - Spytała źrebięcym głosem. Kiedy przypomniała sobie, że to już nie lata na wydurnianie się przedstawiła się zwykłym głosem: - Zwą mnie Kidney.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loona
x Szpieg
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:58, 10 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała z niesmakiem na młodą klacz, która właśnie robiła coś strasznie głupiego.
- Jestem tu pierwszy raz - powiedziała oschle - A mnie zwą Lady Loonablytho van Hels - rozkoszowała się dziwną miną klaczy - Ale kumple, do których jak na razie sie nie zaliczasz, mówią mi zazwyczaj Loona, lub Loon. - uśmiechnęła sie wrednie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kidney
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Śro 18:51, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na klacz z pogardą. - A więc Lady Loonablytho van Hels... - Zaśmiała się cichutko, ledwo słyszalnie. nie unoś się tak swą dumą, gdyż nie jesteś pępkiem świata! Podeszłam do Ciebie, ponieważ mysłałam, że jesteś przyzwoitą klaczką, która ma swoje maniery... jednak myliłam się! Nie należysz do tej grupki osób. - Odwróciła się i poszła w stronę wyjścia. Nie chciało jej się stać i patrzeć na tą niewyrafinowaną klacz. Nie podobało jej się jej zachowanie. Była perfidnie oschła w swej podniosłości... - A to był taki fajny wieczór, który ktoś musiał zepsuć! - Pomyślała... Po chwili nie było jej już widać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Persvasion
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:06, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Spokój jej zakłociły dwie klaczki. Najwyraźniej się kłóciły. Słychać było tylko krzyki. A właściwie krzyk tej drugiej... gniadej. Nie chciała się w trącać. Były dość młode... Nie wydawało jej się, były starsze od niej... ale ona też kiedyś taka była...szybciej wydoroślała i spoważniała. - Na każdego przyjdzie pora. - Pomyślała.
Kiedy miała już ich uciszyć, bo stawało się to już nie do wytrzymania. Ta gniada klacz odwróciła się i odeszła... - I będzie spokój... - Powiedziała pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Sob 20:34, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wbiegła galopem i zatrzymała się. Patrzała w niebo na cudowny zachód słońca. Zastanawiała się nad życiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|