Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramoth
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:14, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
- Mną się nie przewodzi. Jak na razie jestem samowystarczalna. - odpowiedziała z lekkim uśmiechem. Nie była dobra w wymyślaniu tematów rozmów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Remus
Samotnik
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:19, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-acha-powiedział, poczym machnał ogonem unosząc wysoko łeb. Nudziło mu się i to bardzo. Parsknął cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramoth
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:47, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jej też się nudziło, ale nigdy nie była dobra w wymyślaniu tematów rozmów itp.
- Masz tu kogoś? - zpaytała po jakimś czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Sob 20:49, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tutejszej, nielicznej faunie mogło dać się usłyszeć wzmożony tęt kopyt który przemierzał step w szaleńczym tempie.
Na szyi Cv wytworzyły się dwie pionowe pasy, a po nich spływał pot, który teraz mieszał się z pyłem i piaskiem stepu.
Te pierwsze oznaki zmęczenia fizycznego, zdrowego wysiłku pracy mięśni z czasem coraz to dokuczliwiej doskwierały klaczy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Nie 16:12, 25 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przygalopował za klaczą. Spoglądając od czasu do czasu w jej stronę. Zmęczenie zaczęło mu już dokuczać. Zwolnił ledwo zauważalnie i spuścił łeb. Nie poddawał się jednak tak łatwo mimo słońca galopował dalej. Wydłużył fule i znalazł się obok klaczy. Zarkając na nią kątem oka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Pon 13:22, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cwałowałem przed siebie jak zwykle pełen energii i werwy. Pomijając zebrane się tu konie z dala od nich przystanąłem na niewielkiej górce i stałem dumnie z piersią wypiętą do przodu przymknąłem oczy a mą grzywę rozwiewał wiatr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:58, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Od dłuższego czasu przechadzała się po stępie. Samotnie, zachęcana do rozmowy jedynie przez swoje myśli, patrzyła na otaczające ją zewsząd konie. Może nawet trochę im zazrościła...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Pon 17:10, 26 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oddalony od innych odwróciłem na chwilę łeb gdyż usłyszałem kroki. Szła tam samotnie piękna siwa klacz. Nie miałem w zwyczaju pierwszy się przedstawiać byłem na to zbyt dumny ale ta klacz wyglądała na prawdę samotnie toteż skinąłem jej szlachetnie łbem na przywitanie wciąż jednak stojąc w tym samym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:29, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Widząc wymowny gest ze strony ogiera, od razu ruszyła w jego stronę. Spokojnie, nie spiesząc się zbytnio, tak aby nie zwracać na siebie większej uwagi.
-Witaj- odezwała się, gdy doszła już do owego 'pana'.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Śro 20:13, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się półgębkiem -Witam, Sachem, zwą mnie Sachem- Spojrzał na chwilkę w niebo i wziął głęboko w płuca powietrze rozszerzając przy tym maksymalnie chrapy po czym powrócił spokojnym wzrokiem do klaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Śro 20:47, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Geronimo napisał: | Przygalopował za klaczą. Spoglądając od czasu do czasu w jej stronę. Zmęczenie zaczęło mu już dokuczać. Zwolnił ledwo zauważalnie i spuścił łeb. Nie poddawał się jednak tak łatwo mimo słońca galopował dalej. Wydłużył fule i znalazł się obok klaczy. Zarkając na nią kątem oka. |
Uśmiechnęłam się, i ograniczyłam tempo do wolnego galopu.Zniżyła znacznie łeb "łykając" duże hausty suchego, stepowego powietrza.
-Nie dla mnie biegł długodystansowy..
Wysapała, pomiędzy jednym a drugim wdechem, nadal nie przerywając biegu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:12, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-A mnie Beatrice, chociaż osobiście wolę ksywkę Beat.- odparła, z lekkim uśmiechem na 'twarzy'. Kątem oka spojrzała na parkę nieznanych jej koni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Czw 20:38, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
-A więc Beat, należysz może do jakiegoś ze stad?- Uśmiechnąłem się zawadiacko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Sob 11:31, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Calypso Vendicatore napisał: |
Uśmiechnęłam się, i ograniczyłam tempo do wolnego galopu.Zniżyła znacznie łeb "łykając" duże hausty suchego, stepowego powietrza.
-Nie dla mnie biegł długodystansowy..
Wysapała, pomiędzy jednym a drugim wdechem, nadal nie przerywając biegu. |
Również zwolnił. Oddychał szybko i głęboko.
- Może chwila stępa? - spytał.
- A może przystanek pod drzewem? - dodał wydychając słowo po słowie.
Nie ukrywał swojego zmęczenia. Spojrzał w stronę drzewa wielkich rozmiarów. Dawało naprawdę spory kawałek cienia. Może z tego powodu rozły pod nim pojedyńcze kępki zielonej trawy.
*Może nie mam najlepszych pomysłów, ale ten jest nie zły. xD*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Pon 22:08, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
*Nie nie jest xD*
Przytaknęła, i ruszyła stepem w stronę drzewa.
-Niby rozmawiamy długa..
Zaczęła opanowanym głosem stając się by brzmiał obojętnie.Zerknęła przelotnie na Gerka, min ponownie wbiła wzrok w spaloną słońcem ziemię
-A w praktyce nic o tobie, ani ty o mnie nie wiesz..
Powiedziała zastrzegając uszyma w stronę towarzysza.Płuca wciąż paliły ją żywym ogniem, który starała unicestwić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|