Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Czw 20:47, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
- Masz rację. - powiedział cicho, spokojnym tonem.
Czyżby klacz chciała się zdrzemnąć? Nie chciał jej przeszkadzć, tak więc leżał cicho. Obserwując kończącą się już wędrwkę słońca. Swą głowę podniesioną miał wysoko, ponieważ nieliczne drzewa oraz wysokie trawy przysłaniały mu widok.
Niedługo miała zapanować ciemność. Ciemność, którą księżyc raczy przeciąć swoim blaskiem w towarzystwie gwiazd. Potrząsnął głową i przymknął powieki, by potem znów mógł je otworzyć.
* Oj zauważyłem xD, erm... i co dalej. Przejawiasz jakieś pomysły? *
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Conchita
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 11 Wrz 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 8:41, 26 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wbiegła na step. Śmiała się. Ten cały świat strasznie się jej podobał. Wszędzie było tyle koni i tyle ciekawych miejsc do obejrzenia! Biegła ile miała sił w swoich krótkich nóżkach, a na jej twarzy malował się nieugięty i rządny przygód wyraz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Pią 10:48, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
(liczę na twoja pomysłowość.)
Otworzyła jedno oko, które wnet powędrowało za źrebakiem..
-Piękna pora..
Mruknęła entuzjastycznie powijając pod siebie kończyny.
Powietrze zaczynało sie już mieszać z chłodnym nocnym powietrzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Pią 19:28, 27 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
* łoo twój nick! a drugi człon gdzie wcięło? Oo *
- Tak, to prawda. - przyznał z uśmiechem na pysku.
Słońce zniknęło za horyzontem, wydając z siebie ostatni błysk. Niebo zaczęło nabierać granaowego kolotu. Pojawił się także zarys księżyca. Podniósł się z ziemi i otrzepał się z kurzu. Podszedł do jabłonki rosnącej w pobliżu. * Załóżmy, że tam rośnie, bo pomysł tylko taki mi przyszedł : D *. Zerwał jedno z jabłek, zjadł je. Następne zerwał drugie jabłko, lecz to zaniósł klaczy. Położył je przed nią i uśmiechnął się, nic nie mówiąc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Pon 20:11, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przekręciła łeb na bok, zastrzegając uszyma.
Owoc pachniał jesiennym wiatrem, letnim słońcem i poranną rosą..Czy może być coś bardziej kuszącego ?
Uśmiechnęła się przychylnie, po chwili namysłu konsumując soczyste jabłko..
*Mam nadzieje że to nie żadna podpucha xD *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Pon 21:29, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
* Nie, ale to dobrzy pomysł... ]:-> *
Uśmiechnął się przymilnie i powrócił na swoje stare miejsce. Znów leżał przed klaczą. Swoją głowę położył na ziemi. Przymykając jedno oko, zaraz je otworzył i spojrzał w górę nie unosząc łba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Śro 19:30, 02 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
*Coś jeszcze*
Leżała w bezruchu, tępo wpatrując się w osamotnione drzewo jabłoni.
-Nocować to chyba tu nie będziemy ..
Stwierdziła słabym lekko zachrypniętym głosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Pią 18:56, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- Jak chcesz. - powiedział bez żadnego entuzjazmu i wstał ze swego miejsca cicho. Uśmiechnął się do klaczy, czając aż ta wstanie.
-W takim razie, gdzie chciałabyś póść? - zapytał lekko zmeszany. Spuścił nieznacznie łeb.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Pon 22:37, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
*Minął pomysł ?*
-Nie mam pojęcia..
Odparła entuzjastycznym tonem, z uśmiechem na chrapach.Dźwignęła się z ziemi, a na jej boku pozostał blado beżowy ślad piachu i ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Wto 22:36, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Westchnął cicho i spojrzał na piach spoczywający na boku klaczy. Uśmiechnął się, sam miał podobny. Spojrzał po sobie i uśmiechnął się lekko. Wczesniej jakoś tego nei zauważył. Otrzepał się. Kurz uniósł się w powietrzu, później jednak opadajc z wolna na ziemię. Gerek zaczął błądzić wzrokiem po stepie. Wglądało jakby szukał czegoś, lecz znaleźć nie mógł. Swój wzrok zatrzymał na klaczy.
- Naprawdę nie wiesz gdzie chciałabyś znaleźć się w tym momencie? - zapytał cichym, aksamitnym (xD) głosem. Dało się równiez słyszeć nutkę niedowierzania w jego wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Wto 22:51, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Ja? Nie..
Odpowiedziała niewinnym, niby to skruszonym głosem.
-..Nie muszę jednak używać moich zdolności telepatycznych, by wiedzieć co Tobie chodzi po łbie
Odparła zmęczonym, nieco chrapliwym głosem...
Jednocześnie..
Jej wzrok zaczął się osłabiać, kształty zaczęły tracić ostrość, a zieleń swą intensywność.Nie miała wątpliwości, był to jeden z ataków Ślepoty Miesięcznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Geronimo
Gość
|
Wysłany: Wto 23:01, 15 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
- W takim razie... powiedz co mi chodzi. - powiedział diwnie zmienionym głosem. (ale ja nie wiem xD) . Nie umknęło jego uwadze jednak, że klacz jakby straciła błysk w oku. Być może zdawało mu się tylko, lecz miał dziwne przeczucie, że coś jest nie tak, jak być powinno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Curre Calypso
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 26 Cze 2009
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z google
|
Wysłany: Pią 17:27, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
-Chodzi o kąpiel..
Odrzekła bez cienia wątpliwości, czy też strachu..
Strachu, bo po jej zadniej kończynie "wspinał" się czarny wąż, który po chwili zwinął się wokół jej kłębu.
-Czuję się zobowiązana Ci powiedzieć iż jestem..chora...
Zaczęła niepewnie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Igaro
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 12 Cze 2009
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
|
Wysłany: Pią 17:38, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Melanholijnie wkroczył na step ze spuszczonym łbem.Ominął rozmawiające konie
i zagłębił się w cieniu drzew.Stara blizna na uchu i żuchwie zarosła się.Teraz rozważając swe poczynania przymknął oczy i pozwolił aby całe jego ciało spowijał ciepły jesienny wiatr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grey Shadow
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Tam gdzie bylismy wolni ...
|
Wysłany: Pią 17:50, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tuż po Igaro na stepie pojawiła się sylwetka gniadej klaczy. Kroczyła dostojnie, choć w jej kroku można było dostrzec nutkę melancholii. Po kilku minutach marszu po pustym stepie zatrzymała się przed sobą zauważając, na pierwszy rzut oka nieznajome jej konie. Wzrok wbiła w kasztanowatego ogiera, który uporczywie przypominał jej dawną postać swego życia. Grey jednak od dawna w krainie nie była, i nie znała tutejszych koni. Nie chciała się wygłupić w zasadzie zwykłą pomyłką, więc nie podchodziła bliżej zajmując się swoimi sprawami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|