|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agresja
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 21:52, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przysnuła się niczym cień ... Stanęła na środku stepu kopiąc w ziemi... Rozejrzała się dookoła... Czując KK skinęła koniom głową z wyrazem szacunku dla stada i dalej pogrążyła się w kopaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nadya
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Pią 22:25, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Do tej ciekawej gromadki dołączył jeszcze jeden stukot. Potężne nogi Nady'i przemierzały już kolejny odcinek trasy. Miała jeszcze zimne futro od pobytu na jednym z dzikich stepów, ale od biegu powoli się rozgrzewała. Nie miała pojęcia, kto jest z jej nowego stada, toteż nikomu nie kiwnęła głową. Ba, na nikogo nawet nie spojrzała. Zatrzymała się nieopodal nich i odgarniając grzywkę z czoła powiodła wzrokiem po ziemi. Że też teraz musiał zacząć jej dokuczać głód!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thorn
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:32, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Najpierw słychać było miarowy stukot kopyt, uderzających z cichym odgłosem o twardą glebę, rzadko porośniętą wyschniętą i zżółkłą trawą. Dopiero po chwili oczom klaczy ukazał się masywny, kary ogier o umięśnionej sylwetce. Idąc, przesuwał wzrokiem po klaczach. Oczy miał przepełnione pustką - niczym korytarz bez końca -, ale grzywa dobrze je ukrywała, na czym ogierowi zupełnie nie zależało. Spojrzał jeszcze raz na siwkę, później na brązową Nadyę. Zatrzymał się w, dość gęstej jak na step, trawie i machnął ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 22:38, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nastawiła uszy, spojrzala na nowoprzybyłego ogiera... Nie zrobił na niej zbytniego wrażenia. - Zły i Mhroczny konik, zapewne... - pomyślała i parsknęła pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadya
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Pią 22:40, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Słysząc jeszcze silniejsze uderzenia kopyt od swoich, Nadya wzrok zwróciła w kierunku nowoprzybyłego. Prychnęła cicho na jego zjawienie się i ze świstem przecięła powietrze ogonem. Zniżyła pysk do ziemi i raz jeszcze prychnęła, rozpraszając piach na boki. Tym razem z celu zlokalizowania ciekawego zapachu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thorn
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:42, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Agresję. W jego wzroku z łatwością można by zauważyć dużą dozę kpiny i ironii, ale - oczywiście - ślepia ogiera przesłonione były gęstą, karą grzywą. Dopiero gdy odrzucił łeb do tyłu klacze mogły zobaczyć czarne niczym węgiel, duże oczy. Grzebnął kopytem w stwardniałej ziemi, wzbijając w powietrze drobinki kurzu. Z pewnością deszcz tutaj nie zaszkodziłby, ale okrutna bywa matka natura. Wyszedł z trawy sięgającej mu do piersi, rozeźlony drapaniem w brzuch, które mu "serwowała". Spojrzał na Nadyę, i to do niej pierwszej odezwał się:
- Witaj - tylko tyle na początek. Chciał sprecyzować charakter klaczy. Gdyby okazała się dobrą duszyczką, wyniknęłaby z tego ciekawa bądź wręcz śmiesząca konwersacja. Gdyby była podobna do niego, rozmowa byłaby na poziomie. Z pewnością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thorn dnia Pią 22:45, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadya
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Pią 22:50, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mhm, pan kochany nowoprzybyły zachciał popsuć jej dobrą zabawę w wąchanie piachu.
-Ohayo. - podniosła łeb mierząc go nieufnym, nieprzyjaznym wzrokiem. Może gdyby wiedziała, że jest z tego samego stada... Ale nie wiedziała. - Czemu zawdzięczam to najście? - dźwięcznie uderzała ogonem o boki, odganiając wszelkie irytujące robactwo. Przechyliła łeb, czekając na odpowiedź. W międzyczasie zajęła się studiowaniem jego oczu, które ujrzały światło dzienne spod tej czarnej firany. W końcu najwięcej powinny mówić. Tylko dlaczego one nie mówiły.. nic?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 22:53, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zwracając uwagi na ogiera i na jego zachowanie nadal grzebała w ziemii ... Nie wyglądał na równego sobie ogiera... Raczej zdawał się być "niegrzecznym konikiem..." takim jakich Agr. nitolerowala najbardziej... Zaciągnęła w chrapy powietrze, wyczuła iż Thorn jest z jej stada... -No cóż, ostatnio zbyt wiele taich nieszczęśników trafia do KK ... ehh ... - westchnęła sama do siebie w myślach ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thorn
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:55, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie sądzę, bym musiał ci to zdradzać. O ile dobrze wiem, te tereny nie należą do któregoś z samotników - rzekł. Po cóż się tłumaczyć? Nie wtargnął na jej tereny. - Nazywają mnie Thornem - przedstawił się i ukłonił jej lekko pysk. Każdej klaczy - no cóż, w sumie nie każdej, ale... - należy się szacunek. Z takiego założenia ogier wychodził. Nie licząc dobrych duszyczek, którymi z całego serca gardził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 23:01, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zerwała wysuszony kłos trawy i zaczęłą mielić go w pysku... Wsłuchiwała się w rozmowę pary koni ... Jednak bez potrzenie, i tak to o czym rozmawiały konie nie miało dla niej najmniejszego sensu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadya
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Pią 23:04, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Aha, i wokół jest tak mało miejsca, że musieliśmy się stłoczyć na paru metrach kwadratowych? - zapytała retorycznie, ale mimo rozbawionego parsknięcia również zdradziła swoje imię.
-Nadya.
Z dziwnym wyrazem pyska spojrzała na to, co wyprawiało to stworzenie. Czyżby właśnie się jej ktoś kłaniał? Przepraszam? A to z jakiej okazji? Od kiedy jej ranga zasługuje na szacunek?
-Czy w czymś jeszcze mogę Ci pomóc czy już... - z pytającym wyrazem twarzy odstąpiła krok w bok. Nie należała do towarzyskich, a zwłaszcza w stosunku dla nieznajomych, którzy kłaniają się pierwszemu lepszemu koniowi. Skąd miała wiedzieć, że to 'dobre wychowanie'? Nie znała takiego pojęcia. Nie pogryźli się jeszcze tylko dlatego, że ogier nie zdradził charakteru optymistycznego lalusia itp...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thorn
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:10, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Dziwne bywają humory świata - rzekł, a w jego głosie powiewała dobrze wyczuwalna nuta rozbawienia. - Owszem, możesz mi pomóc. Otóż przyszedłem tu niedawno i postanowiłem pozawierać - uśmiechnął się drwiąco - nowe znajomości. A więc, do jakiego należysz stada? - spytał. Wyglądało na to, jakby jego głównym celem było wypełnianie ankiety. Cóż, jego wyraz pyska, postawa, zachowanie - tym bardziej -, oczy nie zdradzały niczego. Owionął się szczelnie. znaną dobrze tylko jemu, maską. Co pod nią ukrywał, pozostało jego tajemnicą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadya
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 13 Sie 2009
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ten pomysł?
|
Wysłany: Pią 23:16, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Natarczywość innych nie zna granic.
-Nowe znajomości powiadasz... A ja wyglądam z pewnością na kandydatkę do fajnej nowej znajomości... Wiesz, tam przed chwilą była taka pewna miła panienka, może jeszcze ją dogonisz. - mruknęła z sarkazmem, a następnie schyliła się z powrotem, wąchając to samo miejsce co przed jego przyjściem. - Do Księżyca. - dodała po chwili, podnosząc pusty wzrok na ogiera i obserwując jego reakcję. Albo będzie zmykał w podskokach, albo udawał wielkiego bossa, który to Krwawych się nie boi, albo okaże się, że on też tam należy. Tak czy inaczej, ochoty na bliższe kontakty niż 'witaj' nie miała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spieniona Fala
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:16, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Stukot kopyt narastający z każdym krokiem, gałązki łamiace się w cichym proteście i duszone do ziemi bezlitosnym ciężarem. Nadchodziła Spieniona Fala. Siwa klacz specjalnie, celowo poruszała się tak, iż nim ją było widać wpierw można było usłyszeć. Poruszała się po wielkiej prerii bez żadnego celu, zatopiona we własnych myślach, potrzebująca odetchnąć świeżym powietrzem nie zaś zatęchłą wonią lochów i smrodem sali tortur.
Jej białą grzywę zmierzwił wiatr unosząc jej woń do chrap pozostałych znajdujących się tu koni. Woń lekko słonawa, niczym morska woda, sama zaś zauważyła inne konie, lecz poczuć ich nie mogła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agresja
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 382
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 23:21, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
//Enclave Enclave Enclave! xDD ... //
Jej wzrok skierował się ku siwej klaczy przemierzającej prerie... Znała Spienioną tylko i wyłącznie z widzenia, wiedziała jednak iż jest z KK ... Skinęła klaczy z szacunkiem łbem... Była zbyt daleko aby co kolwiek powiedziec...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|