Prerie

Clarry Darry

-Za dużo energii? Że tak ciągle brykasz i zęby pokazujesz- odpowiedziała tak jak odpowiadają dziewczyny

Seabiscuit

- No. Tak to ze mną bywa. - rzekł i przekrzywił lekko pysk na bok. Uśmiechnął się, majtając na boki ogonem. - Może stary, ale niewyżyty. - mruknął.

Clarry Darry

-Stary, ale jak?- spytała i uśmiechnęła się prowokująco, smagnęły ogonem po swoich bokach, nie oszczędzając przy tym i Sea

Seabiscuit

- Jarrrrry! - krzyknął, przedłużając celowo "r". Grzebnął kopytem w ziemi, szykując się do "ataku" na Clarry Darry niczym byk na torreadora.

Clarry Darry

Spojrzała na niego i wybuchnęła śmiechem, ktoś kiedyś powiedział, że jest melodyjny. Możliwe.

Seabiscuit

Machnął ogonem, szczerząc się nadal. Dawno nie był w tak dobrym humorze. Chyba po prostu lubił wkurzać innych.

Clarry Darry

-Co tak się szczerzysz?? - spytała go wesoło, rozśmieszał ją, bawił, taa chyba go lubiła xD w ten normalny sposób

Seabiscuit

- Szczerz to zdrowie. - rzekł, jakby cytując kogoś. - A tobie co tak wesoło? - zapytał i przekrzywił figlarnie łeb.

Clarry Darry

-Patrzę się na Ciebie, więc mi wesoło. -odpowiedziała głosem w którym krył się chochlik

Seabiscuit

- Och, czaję. - odpowiedział wesołym tonem, obijając długim ogonem o swoje boki oraz uda. Skubnął klacz w grzywkę.

Clarry Darry

Spojrzała na niego, załapał trochę inaczej ale co, ale nic, nie przeszkadzało jej to.

Seabiscuit

Znów bryknął.
- Znasz tu jakieś ciekawe konie? - zapytał i stanął naprzeciw niej, patrząc nań wyczekująco.

Clarry Darry

-Jeśli interesują ciebie szurnięte klaczki to
a) Ja -wyszczerzyła się-
b) Galopada, znana jako Gal Anonim lub Galaxy

Seabiscuit

- No, fajnie, a ogiery? - spytał. Na pewno jakiś poznała. Był tego po prostu pewien. Stówa, że miał racje. ;p

PS. zw

Clarry Darry

-Eee, Sparti i Carp, no ale to takie przelotne znajomości. -ziewnęła sobie