Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Śro 18:44, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Od jakiegoś czasu nie spała już, a bardziej drzemała. Była czujna. Otworzyła jedno oko i musnęła go wargami w jego pyszczek. - Jeszcze minutka- powiedziała zaspanym głosem. W zasadzie była już wyspana, ale miala wielką chęć polenić się przy boku swego ukochanego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Śro 20:55, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się gdy usłyszał jej zaspany głosik. Cmoknął ją w pyszczek.
-Mamy przed sobą całe życie.
Powiedział uśmiechnięty i rozejrzał się po okolicy krótko, po czym jego wzrok utkwił w pięknych, jego ukochanych oczach Furii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Śro 21:25, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do niego ciepło. -Dobra Dobra, już wstaje! Szkoda dnia! - zaśmiała sie po czym się podniosła. Przeciągnęłą swe nierozciągnięte po nocy ciało i ziewnęła głośno. -To co proponujesz na dzisiejszy dzień? - spytała ocierając się o Sachema.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Śro 21:44, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
SKubnął ją w kłąb i uśmiechnał się, gdy ona ocierała się o niego. Kochał jej dotyk, jej obecność. Achh... Właśnie planował dzisiajeszy dzień... Ale jakoś nic nie przychodziło mu do glowyy...
-Kochaaniie, a możemy improwizować...? Bo jakos w nocy nie miałem czasu... A teraz nic nie przychodzi mi do głowy.
Powiedział kocim głosikiem ze słodkim uśmieszkiem i zaśmiał się. Między kaym jego słowem był dłuuugi odstęp. Usmiechnął sie słodko do niej. Podlizywał się, by wybaczyła mu brak planów. Wystawił jęzor i zaśmiał się słodzitko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Śro 22:53, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Twoją improwizację i każdy z Twoich pomysłów.- wyszczerzyła się do niego w kapryśnym uśmiechu. Nie musiał jej się podlizywać, nie lubiła tego. I tak mimo to była w stanie wszystko wybaczyć Sachemowi. Była zakochana, a to co było z tym związane było teraz na szczycie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Czw 14:49, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Wystawił jęzor i żaśmiał się.
-Hm.....
Zaczał głośno myśleć.
-To może najpierw... Coś zjemy?
Zaproponował entuzjastycznie i uśmiechnał się. Był głodny, a to dobrze się tak zajeść z rana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Czw 19:08, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W zasadzie, też jestem głodna! - powiedziała czując jak jej flaki w brzuchu się przewalają z głodu (xD) -Co proponujesz?- zerknęła pytająco na Sachema.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Czw 19:56, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
-Najlepsze pastwicho na WWG!
Odrzekł entuzjastycznie z wielkim bananem na ryju. (xD) Stanął wyprostowany, jak posąg. No cooo? Był szczęśliwy, i jak widać dzisiejeszego wieczoru biło mu ostro na dekiel.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Furia
o Zastępca
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1318
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka =)
|
Wysłany: Czw 22:34, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Świetnie! Więc chodźmy! - powiedziała i ruszyła w kierunku pastwiska... Szła wolno patrząc czy ogier podąża za nią. Po chwili razem znikneli w krzakach!
<zt>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachem
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z pewnej wioski Indiańskiej...
|
Wysłany: Pią 13:58, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ruszył na nię galopem, a gdy ją wyprzedzał skubnął zaczepnie w zadek! Miał świetny chumor. Zarżał głośno i zniknął ze stepu przy boku ukochanej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Nie 19:49, 09 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wbiegła na step i zatrzymała się. O tak, to miejsce w sam raz dla niej. Przymkneła na chwilę oczy, jednak zaraz patrzała się smutno w dal... Co miała teraz zrobić? Już zaczęło się jej układać, już prawie zapomniała o Credo, jednak nowa miłość do niej, bijąca z serca Aliego odnowiła wspomnienia. Co miała teraz zrobić? Na pewno musiała iść do Aliego, i odpowiedzieć mu. Ale czy ona na prawdę chciała z nim być? Alastair był kochany, czuły, zauroczył ją, jednak bała się miłości. Ona głupia wciąż miała nadzięje, że Credo może kiedyś wróci... Głupia była... I nie wiedziała co teraz zrobić. Na pewno chciała się odizolować od koni i myśli..
Nad jej głową, w jej sercu, grzywie rozpętał się dość silny chłodny wiatr. Przymknęła oczy na chwilę. Obudził się w niej Duch Wolności... Zawsze jej towarzyszył... Spojrzała w dal, step wydawał się nie mieć końca. I o to jej chodziło. Nabrała powietrza głęboko w płuca, jej serce w żebra głośno załomotało, i puściła się dzikim galopem gdzieś w dal. Z daleka od innych. Już po chwili snikneła gdzieś w oddali bezkresnego stepu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krillian
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:15, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Pędził galopem przez step, jego śnieżnobiała grzywa i ogon falowały pod wpływem wiatru. Kopyta uderzały rytmicznie o ziemię, unosząc drobiny kurzu. Ogier kochał takie miejsca, gdzie mógł być naprawdę wolny. Wokół niego nie było nikogo. Wtem na horyzoncie pojawił się jakiś ciemny kształt innego konia poruszający się z dość dużą prędkością. Krillian jednak nie zauważył go, wpatrywał się w dal pędząc dalej przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Liria
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka...
|
Wysłany: Czw 13:37, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W oddali ujrzła jakiegoś konia. Już z daleka widoczna była jego ciekawa maść i śnieżnobiała grzywa.
Biegli wprost na siebie. Liria przyspieszyła kroku. W dzikim pędzie zarżała do ogiera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|