Forum W W G Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wąwóz nieskończoności.
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wąwóz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Smuggler
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:18, 26 Lut 2011    Temat postu: Wąwóz nieskończoności.

Wąwóz, który nigdy się nie kończy. Trudno to wyjaśnić, ale jeszcze nikomu nie udało się dojść do końca. Wykluczone jest chodzenie w kółko, bo mijane kamienie za każdym razem są inne. Dziwne? Może. Kwestia przyzwyczajenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 19:15, 05 Mar 2011    Temat postu:

Wróciła dopiero niedawno. Nikt nie wiedział gdzie była, sama też nie zamierzała nikomu opowiadać żadnych ciekawych historii. Właściwie nawet nie uważała ich za ciekawe, przynajmniej dla osób postronnych. Dla niej miały ogromną wartość. Jednak cieszyła, że udało jej się wrócić. W jej oczach widać było radość, kiedy rozglądała się po miejscach, które tak dobrze pamiętała. Idąc tak, zawędrowała tutaj. Zatrzymała się w dole wąwozu i kopnęła jakiś kamyk. Zastanawiała się, czy ktokolwiek, kogo pamiętała, jeszcze tutaj jest, czy będzie musiała zaczynać wszystko od początku, czując się tutaj jak nowa. I samotna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 19:33, 05 Mar 2011    Temat postu:

Potężny, siwy ogier pojawił się u wylotu wąwozu. Szedł powoli, lekko utykając, głowę trzymał opuszczoną poziomo. Wyglądało to, jakby poruszanie się sprawiało mu problem i stanowiło dla niego duży wysiłek. Prawda była zupełnie odwrotna, choć rozległe blizny i spore rozmiary nie ułatwiały spacerów. Kraina była opustoszała. Przemierzając ją po powrocie dostrzegł zaledwie kilku osobników. Ciężko będzie zebrać coś na podobieństwo zgranej grupki, o stadzie już nie mówiąc. Jego uwagę zwróciła niewielka, czarna postać poruszająca się w jego kierunku. Dzieliło ich kilkadziesiąt metrów. Uniósł łeb i zmrużył oczy starając się lepiej się jej przyjrzeć. Coś mówiło mu, że skądś ją zna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 19:40, 05 Mar 2011    Temat postu:

Zagapiła się na ziemię, więc dopiero po chwili usłyszała dźwięk kroków, które nie mogły być echem jej własnych. Były stanowczo zbyt, hm, ciężkie. Podniosła łeb i spojrzała na ogiera. Przyjrzała mu się uważnie, chociaż dzieliła ich jeszcze dość spora odległość. Nie mniej jednak odniosła dziwne wrażenie, że go kojarzy. Nie spuszczając z niego wzroku, przyspieszyła kroku. [nawet człowiek nie czuje, jak rymuje.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:09, 05 Mar 2011    Temat postu:

Poprawka. Coś mówiło mu, że wręcz powinien ją znać. Przechylił potężny łeb jeszcze bardziej mrużąc oczy. Nagle go olśniło. Niemalże przystanął prostując się, a jedno jego ucho na ułamek sekundy zwróciło się ku tyłowi, jakby się wahał. Ponowił jednak wędrówkę w obranym wcześniej kierunku, jakby to w ogóle nie miało miejsca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 20:31, 05 Mar 2011    Temat postu:

Nagle go rozpoznała. Zawahała się, jednak nie zwolniła kroku, chociaż nie umknęło jej uwadze, że zrobił to ogier. Właściwie nigdy nie lubiła tego stada i pamiętała, bardzo dobrze, jakie osobniki do niego należą. Włącznie z tym, że nie wszystkie rzucają się na każdego, żeby od razu odrąbać mu łeb. Podniosła głowę, kiedy już zbliżyli się tak, że nie musiała podnosić głosu.- Caprimond.- Powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:48, 05 Mar 2011    Temat postu:

Właściwie nie przeszkadzało mu towarzystwo koni z innych stad. Szczerze mówiąc wszystkie traktował tak samo. Powodem jego wahania nie była odraza i pogarda w stosunku do klaczy, a raczej jej nienawiść do jego stada. Nie miał najmniejszej ochoty żreć się z kimś już w pierwszych dniach. Chyba jednak nie miała zamiaru od razu wyciągać swoich słynnych grabek i ganiać za nim po całym wąwozie wrzeszcząc 'Giń boś z Krwawego Księżyca', czy coś w ten deseń. Na samą myśl o tym uniósł kąciki pyska w ledwie zauważalnym uśmiechu. To było by dość interesujące. No i te grabki...
- L'Estarit.- wychrypiał jak zwykle swym nienaturalnie wręcz niskim głosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 20:59, 05 Mar 2011    Temat postu:

Przekrzywiła łeb.- Wygląda na to, że twoje stado nadal tu jest.- Powiedziała po chwili. Niekoniecznie to miała na myśli mówiąc sobie, że chciałaby spotkać kogoś z dawnych lat. Właściwie miała wtedy na myśli swoich przyjaciół. Z drugiej strony nie zdziwiło jej to, że Stado Krwawego Księżyca dalej istniało. Jakoś bardziej ciągnęło koni tam niż do innych stad. Mówi się trudno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:13, 05 Mar 2011    Temat postu:

Na wzmiankę o stadzie prychnął sarkastycznie.
- Ciężko nazwać mnie stadem. Aż tak wielki nie jestem.
Prawda była taka, ze póki co był tylko on i jakieś dwie dziwne klacze. Niespecjalnie mu to przeszkadzało. Nie zależało mu na zgrai opętanych, łaknących krwi wariatów rozkoszujących się błaganiami o litość innych. Wolałby normalniejszych towarzyszy, ale cóż.
- Wygląda na to, że twoje też. Ruda nieźle rządzi.- dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remus
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:26, 05 Mar 2011    Temat postu:

W oddali zamajaczyła sylwetka, jakże rosłego konia, ciemnej maści. Niezwykłego wierzchowca ale i wojownika, ślepia jego błyszczały niczym dwa diamenty.
-Witam- tylko tyle zdołał wyrzec, gdy swoje palące spojrzenie utkwił w postaciach przedstawicielek płci pięknej, zatrzepotał lekko łbem na boki, mrucząc coś pod nosem nie zrozumiałego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 21:31, 05 Mar 2011    Temat postu:

- Jeżeli jesteś ty, są też inni.- Podsumowała. A potem spojrzała na niego uważniej.- Ruda?- Zapytała, zdając sobie sprawę z tego, że ogier użył tego sformułowania, jakby oboje znali ową klacz. Niestety, niewiele mówiło jej samo umaszczenie, a nawet jeśli, trudno byłoby jej uwierzyć akurat w jej powrót. Nie ukrywała nawet, że nie bardzo wie, o czym on mówi, chociaż w innym przypadku pewnie pilnowałaby się bardziej z okazywaniem jakichkolwiek uczuć w obecności osobników jego pokroju. Odwróciła na chwilę łeb i kiwnęła do drugiego ogiera, który się pojawił. Jego nie kojarzyła na pewno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:41, 05 Mar 2011    Temat postu:

Gdyby nie pewne ograniczenie związane z gatunkiem zapewne jego brwi podjechały by do góry. Przybyłego obrzucił jedynie przelotnym spojrzeniem, które skierował z powrotem na karą. Dlaczego aż tak zdziwiła się wieścią o Rudej. W oczy rzucił mu się wysiłek, jaki wkładała ona, aby zamaskować swoje uczucia.
- Ruda.- potwierdził z lekkim skinieniem głowy. Wyleciało mu z niej jak się ona wabiła, ale zapamiętał jej charakterystyczny kolor. Był tak intensywny, że wyglądała jak cegła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remus
Samotnik
Samotnik


Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 21:43, 05 Mar 2011    Temat postu:

Przeklęte zycie marnej istoty, odwrócił od nich wzrok zatapiając go na skraju horyzontu, ślepia jego nadal promieniały niezwykłym blaskiem, jakby zawierały niezwykłą mądrość z setki lat, ale on tyle nie żyje. Kopytem zaorał lekko o podłoże, wysilając się na lekki grymas usmiechu, który posłał w stronę koni. I co? A niech to szlag, nic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
L'Estarit
Niezakwalifikowany do żadnej z grup
Niezakwalifikowany do żadnej z grup


Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 2893
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stado Porywistej Burzy

PostWysłany: Sob 21:52, 05 Mar 2011    Temat postu:

Nawet nie starała się tych uczuć teraz ukrywać.- Avita.- Powiedziała i nawet uśmiechnęła się lekko.- Jak na 'posłańca śmierci' przynosisz dobre wieści.- Poinformowała ogiera, chociaż nie była pewna, czy będzie to dla niego komplement. Chwilowo była zbyt zadowolona z faktu usłyszenia o swojej przyjaciółce, która wróciła do stada. Znowu spojrzała na ogiera, który próbował chyba zrobić podkop w kamieniu.- Kto to?- Zapytała, odwracając znowu głowę na Caprimonda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caprimond
~ Zastępca
~ Zastępca


Dołączył: 03 Maj 2008
Posty: 1363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 22:05, 05 Mar 2011    Temat postu:

- Posłańca śmierci?- wychrypiał szczerze zdziwiony.- Nie słyszałaś, że jestem wyrzutkiem społecznym?- dodał kwaśno. Spojrzał na Remusa przekrzywiając łeb.- Nie mam bladego pojęcia.- rzekł wzruszając barkami. Natychmiast miał tego pożałować, gdyż jego świeżo zabliźniony bok przeszył piekący ból. Nie takie rzeczy Caprimond znosił, toteż towarzysze nie zdołali by dopatrzeć się choć drgnięcia mięśnia na jego pysku. To była jedyna cecha, która pasowała do jego stada.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum W W G Strona Główna ->
Wąwóz
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin