Znaleziono 14 wyników

Usłyszałam nieopodal jakiś dźwięk. Może poczułam mocniejszy ruch powietrza. Odwróciłam łeb i słońce na moment mnie oślepiło. Na horyzoncie majaczył mały, czarny punkt, który z biegiem czasu się powięk ...

Pomyślałam, że nie ma tu nic. Przechodząc po wyschiętym stepie widziałam jedynie zgliszcza. Tumany kurzu wzbijały się w powietrze przy najlżejszym podmuchu wiatru. Parsknęłam głośno, gdy wyschnięte kr ...

Zaśmiałam widząc ostrze.
- Wnioskuję, że jesteś Wojownikiem - powiedziałam i pogrzebałam kopytem w ziemii - moja ranga to Strateg. Mówiąc krótko, Wojownicy robią to co wymyśli Strateg.

- Salve - odparłam i uśmiechnęłam się lekko. Przyjrzałam mu się uważnie. Pochłaniał mnie wzorkiem, ale to naturalne. W końcu był ogierem.
- Mogę jedynie domyślać się, że należysz do stada Krwawego K ...

Obejrzałam się i spostrzegłam wielkiego karego ogiera, zapewne fryza, stojącego tuż obok mnie. Nie odzywałam się przez dłuższą chwilę, również wpatrując się w morze.
- Aravia - powiedziałam w końcu ...

Przykłusowałam na wysoki klif myśląc o wielu rzeczach. Byłam na tyle zamyślona, że w ostatniej chwili zatrzymałam się tuż nad jego krawędzią. Spojrzałam w dół i parsknęłam ze śmiechem. Tak mało brakow ...

Zagalopowałam i zastąpiłam mu drogę.
- Gdzie się wybierasz ?

Skubnęłam go w szyję i uśmiechnęłam się.
- O niczym konkretnym.
Przeszłam dalej, ocierając się o niego. Spróbowałam skubnąć parę niezamarzniętych źdźbeł trawy. Smagnęłam go lekko ogonem i odwróciła ...

Pogrzebałam kopytem w ziemii. Spojrzałam na niego i spytałam.
- O czym myślisz teraz ?

Uśmiechnęłam się i skubnęłam go w kłąb. Spojrzałam na niego. Widać nie należał do gadatliwych ogierów, ale nie przeszkadzało mi to. Zadarłam głowę żeby spojrzeć mu w oczy.

Przekrzywiłam łeb.
- Zawsze jesteś taki spięty ? - spytałam i trąciłam go w chrapy.

Milczałam przez chwilę po czym parsknęłam.
- Witaj - odpowiedziałam. Przyjrzałam mu się przez chwilę i uśmiechnęłam się.
- Jesteś tu nowy ?

Spojrzałam na szron zalegający na ziemi. Robiło się coraz chłodniej. Zauważyłam wielkiego, srokatego ogiera stojącego nieopodal. Zarżałam przyjaźnie na jego widok.

Wbiegłam na równinę. Zatrzymałam się i rozejrzałam dookoła. Parsknęłam głośno i potrząsnęłam łbem.