Znaleziono 45 wyników

Schował ją pod swoją szyją i przytulił ją. Zaraz jednak poderwał się i zaczął zataczać kółka wokół niej. Kłusował dumnie wyginając szyję i unosząc wysoko nogi. Zatrzymał się naprzeciw niej i wspiął si ...

- Jestem otwarty na propozycje - odparł uśmiechając się. Chłonął zapach klaczy, pożerał ją wzrokiem. Nie potrafił wytłumaczyć skąd tak nagłu wybuch uczuć w stosunku do niej. Może to było zakochanie ? ...

Roześmiał się tylko i znów ją pocałował.
- Ja myślę o Tobie, Titian.
Otarł się mocno o nią i skubnął ją delikatnie w grzbiet. Po jej grzbiecie natychmiast przeszedł przyjemny dreszcz.
- Co chcia ...

Trącił ją w chrapy i spojrzał jej głęboko w oczy. Nie mógł się na nią napatrzeć. Titian była piękna. Przekrzywił łeb i uśmiechnął się lekko.
- O czym myślisz ?
Nie wiedział, czy nie zapędził się za ...

Nawet na moment nie pozwolił by klacz odsunęła się od niego. Natychmiast złożył na jej wargach namiętny pocałunek. Po prostu nie mógł się powstrzymać.

Ustawicznie wodził za nią wzrokiem. Gdy jej chrapy dotknęły jego szyi, spojrzał na nią i pociągnął ją lekko za grzywę.Westchnął głęboko i przymknął oczy. Zaczął delikatnie kąsać jej szyję.

- Bardzo dobrze. Ogólnie nie sypiam zbyt dużo. Nie mam zbyt wielu ciekawych rzeczy do roboty, więc mało się męczę - odparł z uśmiechem. Przyjrzał się Titian i zastrzygł uszami. Nagle nie wiedzieć czem ...

Subnął ją delikatnie w ganasz i uśmiechnął się.
- Witaj Titian. Dobrze spałaś ? - spytał z troską przyglądając się jej. Klacz wyglądała na zdrową i zadbaną. Warto by jednak było pokazać jej wodopoje ...

Nad ranem obudziły go ciepłe promienie słońca. Wiatr ustał zupełnie. Naokoło słyszał śpiew ptaków. Wiosna. Nareszcie. Wstał tak, by nie obudzić Titian. Przeciągnął się i rozprostował kości spacerując ...

Przytulił się do niej mocno gdy poczuł, że wiatr się wzmaga. Położył głowę na jej szyi. Czuwał póki klacz nie zasnęła.

p.s. spadam. będę jutro.

Przez chwilę milczał rozkoszując się błogą ciszą, zakłócaną jedynie śpiewem wiatru pośród drzew. Ceres kochał wiatr. Był wolny. Nieograniczony. Tak jak wolny powinien być każdy koń. Nasłuchiwał uważni ...

Wkrótce dotarli w jeszcze większe zarośla. Ceres rozejrzał się uważnie, po czym zatrzymał się.
- Myślę, że to odpowiednie miejsce - odparł przyglądając się księżycowy, którego światło przebijało si ...

Skinął głową i ruszył przed siebie. Wszedł na wydmę po czym powolutku zszedł na dół. Otaczały ich teraz gęste zarośla. Było tu tak ciemno, że ogier praktycznie nic nie widział. Obrócił się w stronę wy ...

Przekrzywił głowę widząc, że klacz drży.
- Zimno Ci ? Chcesz się gdzieś schować przed tym wiatrem ? - spytał i rozejrzał się za jakąś kępą drzew bądź nieco wyższymi skałami.

Po raz pierwszy od dłuższego czasu głośno się roześmiał.
- Och, oczywiście, że mam i to bardzo wiele. Tych mniejszych i tych większych. Po co żyć, jeśli nie spełnia się marzeń ? Ale jestem też reali ...