Znaleziono 11 wyników

-Gratulacje-powiedział i wygalopował czym prędzej ze stepów.

Stanął.-To może się poznajmy?-spytał.
-Każdy może opowiedzieć coś o sobie.
-ja urodziłem się daleko stąd.Kiedy miałem 4 miesiące moi rodzice zostali łupem wilków.Nielicznej grupce mojego stada udało ...

-nie trzeba znać się długo,rozumiem,jeśli nie chcesz.-powiedział,strzepnął grzywkę na oczy i skierował się ku wyjściu.

-Czy chciałabyś zostać moją partnerką,czy może za mało mnie znasz?-spytał ponownie.

-A chciałabyś podróżować ze mną?-spytał patrząc jej w oczy.

-To czemu się ze mną zadajesz?-był zszokowany,przecież nikt by się jej nie oparł,nawet on.

Nic nie odpowiedział.Słońce lekko go raziło w oczy,do tej pory miał przed nim ochronę,a teraz jego grzywka jest gdzieś z tyłu.
-Masz partnera?-spytał z ciekawości.

Na jego pysku pojawił się ledwo co zauważalny uśmiech.Ale jednego nie zrozumiał.-Co mi załatwisz?-spytał zdziwiony.

-Jedynie do Krwawego Księżyca,ale tam zapisy są już zamknięte-dodał.

-Ciągle się gdzieś szwędam-odpowiedział,był bardzo zdziwiony,bo to jedyny koń,który tak długo z nim jest.-wiesz,-umilkł-ja nawet nie mam własnego miejsca.-spojrzał się na nią zaciekawiony.

Przyszedł.Stanął gdzieś z boku w cieniu kamieni.Grzywa opadła mu na oczy.