Znaleziono 10 wyników

Klacze tak dobrze się bawiły i rozmawiały o ogierach, że nawet nie zauważyły, że już dawno po zachodzie. Dwa konie ganiające się w wodzie pięknie wyglądały przy świetle księżyca.
- Trochę długo już ...

- Oj nie umiem, nie umiem - powiedziała i odwzajemniła uśmiech. Po chwili wbiegła do morza, a woda ochlapała Bandolcie. Zaśmiała się [Kathie] i zaczęła wesoło ochlapywać swoją przyjaciółkę

- Spróbuj. Może to coś da. Kiedyś znajdziesz tego jedynego, a na razie to i bez partnera będziesz szczęśliwa. - próbowała jakoś pocieszyć Bandolcie, ale jakoś jej to nie wychodziło. Nie miała zbytnio ...

- Hmm... Może powiedz, że ogłoszenie jeszcze aktualne... Ja ogłoszenie dam za jakiś czas. Ciekawe czy u mnie się ktoś zgłosi

- Mówisz jak poetka - i z uśmiechem lekko szturchnęła Bandolcię - A może i masz rację... Jesteśmy samotne, a w dodatku młode i dziwne, że nikt nas nie chce. Może by umieścić ogłoszenie?

- Może i szkoda... Przyjdzie na to czas. Mnie jak na razie się nie spieszy -odpowiedziała z uśmiechem

Jej wpatrywanie się nie wiadomo gdzie przerwało zdanie jej przyjaciółki. Przywróciła się do porządku i odparła:
- Ok. Dzisiaj będzie na pewno piękny zachód.

- Tak naprawdę to mi obojętnie. Możemy posiedzieć i obserwować zachód lub pochlapać się w wodzie. - odpowiedziała patrząc się w dal

Przybiegła i oczekiwała Bandolci. Miała z nią pobiegać bo nuda dawała się we znaki-kompletnie nie wiedziała co robić i biegała w kółko.
Czuła zapach i szum morza.
- Zachód będzie dzisiaj piękny...

Wkroczyła na plaże cicho, nieśmiało. W końcu jest tutaj nowa. Rozejrzała się i zaczęła stępować w stronę morza.