Znaleziono 15 wyników

natychmiast ruszyl do lochow gdy zorientował co sie dzieje

szedł dalej obok klaczy-wiesz powiedział-chyba musze przemyślec niektóre rzeczy-zatrzymał się, przerwał-ja, czy nie obrazisz się jeśli Cię narazie zostawie samą-czekał na odpowiedź klaczy

szedl bez slowa za nią patrząc na zachód

podszedł kawałek bliżej do morza-przejdźmy sie powiedział

<ps sorry ze wczoraj nie napisałam ze musze spadac, starsi rozumiesz>

niewiem czy tak to odebralaś ale bardzo-zkraśniał

najwyraźniej Cie nie doceniali

no podobasz, naprawde-ucałowal ja w nos-naprawde-usmiechnoł się-zaczekaj momecik-po chwili zniknol.Wrócił z lilią-zamknij oczy-podszedł i wplutł jej ją w grzywe

uśmiecnoł się glupio-wiesz niewiem co teraz powinnem powiedziec

ciiiiiiiiii ciiiiiiiiiiiiiiiiiii-powiedział szybko-niekrzycz bo do końca ogluchne-zaśmial się

tak, nawet bardzo- powiedział cicho

dzieki nigdy niczego niedostałem-wstał szybko

zaśmiał się jeszcze głośniej

PS.zaraz bede musiała leciec

zasmiał się głośno i zaczoł tarza ze smiechu-jesteś niesamowita, umiesz poprawic mi humor jak nikt-śmiał się caly czas

przewrocił się i zaśmiał głośno-teraz ty-zerwał sie delikatnie przewracają klaczke

przyszłem, czekałem na Nemzis